wtorek, 7 lipca 2015

Village

Przedwczoraj odwiedziłam wujka na wsi.
 Totalne pustkowie ale było super.
 Zero hałasu, jeżdżących samochodów...dużo pól i lasów.
Właściwie wścibskie były tylko muchy...

Zbieraliśmy z wujkiem miód, tata robił ognisko, mama pomagała cioci przygotować jedzenie a babcia z dziadkiem cieszyli się śpiewem ptaków i spokojną atmosferą. 



















1 komentarz:

  1. Fajne zdjęcia :) Wieś o tej porze roku jest piekna :)

    http://paulisiowe-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń